Rozświetlanie twarzy – po co to robić?
Jednym z najbardziej popularnych trendów w makijażu w tamtym roku (i zdecydowanie utrzymującym się wciąż) jest rozświetlanie twarzy. Właśnie nakładanie załamujących światło drobinek podzieliło wraz z konturowaniem twarzy największe zainteresowanie na wszystkich stronach opisujących bieżące trendy.
O ile konturowanie polega na niemal zmienianiu rysów twarzy za pomocą sztucznie wytyczanych ciemniejszych i jaśniejszych obszarów, rozświetlanie twarzy ma za zadanie przede wszystkim podkreślić naturalne atuty.
W odpowiedni sposób nałożony rozświetlacz do twarzy zniweluje oznaki zmęczenia i sprawi, że w miejscach, w których go nałożymy skóra zacznie załamywać światło, w zależności od natężenia, niemal osiągając efekt wilgotnej powierzchni.
Tradycyjnie rozświetlacz do twarzy stosujemy na górnych partiach kości policzkowych, uwypuklając je i nadając całemu makijażowi wykończenia glamour.
W wersji na imprezę można również pokusić się o to, by rozświetlaczem obmieść delikatnie brodę oraz środek czoła, a także skórę na dekolcie. Warto dopasować roświetlacz do swoich preferencji – są takie, które oprócz blasku mają do zaoferowania małe drobinki lub wręcz brokatowy pyłek.
Rozświetlacz jest dobrym wyborem do podkreślenia naturalnej urody nawet w pracy, należy jednak pamiętać, by nigdy nie nałożyć go za dużo.
Codzienny, ekspresowy makijaż
Istnieją elementy makijażu, o których nie możemy zapomnieć, nawet jeśli każdego dnia malujemy się w ogromnym pośpiechu.
Warto skupić się wtedy na określonych partiach twarzy – użyć dobrego korektora pod oczy, cienia do brwi oraz delikatnego tuszu do rzęs. Po takim drobnym zabiegu, cera na pewno będzie prezentowała się świeżo i promiennie, a jej koloryt zostanie szybko wyrównany.
Na czym warto skupić się przy codziennym, szybkim makijażu?
Rano, kiedy śpieszymy się do pracy lub na uczelnię, zazwyczaj nie posiadamy zbyt wiele czasu, który mogłybyśmy poświęcić na makijaż. W tym czasie zazwyczaj wolimy przekąsić szybkie śniadanie lub wypić pobudzającą kawę.
W trakcie zaspanego ranka warto użyć kilku kosmetyków – dzięki nim będziemy prezentować się promiennie i świeżo, a także bardzo naturalnie.
Nic tak nie „otwiera” spojrzenia kobiety, jak rzęsy pomalowane czarnym lub brązowym tuszem. Nie zapomnijmy również o brwiach – to one są oprawą naszej twarzy. Świetnym kosmetykiem do ich szybkiego podkreślenia są cienie do brwi – w różnych odcieniach brązu i czerni.
Jeśli mamy na twarzy drobne niedoskonałości, możemy sprytnie i błyskawicznie zakryć je korektorem, a następnie utrwalić odrobiną sypkiego pudru.
Podkład – podstawa makijażu
Makijaż niewątpliwie dodaje pewności siebie i sprawia, że można ukryć mankamenty swojej twarzy, które tę pewność siebie wielu kobietom zabierają. Co więcej, dzięki niemu można również wydobyć z twarzy piękne elementy. Podstawą jest jednak gładka cera o wyrównanym kolorycie oraz zakrytych niedoskonałościach. Można to osiągnąć za pomocą podkładu, na przykład takiego jak Revlon Colorstay.
Dlaczego podkład?
Makijaż oczu i ust, bez podstawy w postaci nałożenia dobrego podkładu nie będzie wyglądał dobrze. Dlatego zanim ktokolwiek zacznie swoją przygodę z makijażem powinien wyposażyć się w dwa podkłady Revlon o odcieniu jaśniejszym i nieco ciemniejszym. W różnych porach roku cera mienia bowiem nieco swój kolor ze względu na działanie słońca.
By odcień podkładu był idealnie dopasowany do karnacji nie może być za ciemny, ani za jasny. najlepiej by idealnie wtapiał się w skórę, a należy to sprawdzić na świetle dziennym, a nie w drogerii, gdzie mamy żółte światła żarówek i lamp. Trzeba pamiętać, że zbyt ciemny fluid sprawia, że twarz odznacza się od szyi, co wygląda bardzo nieestetycznie. Zbyt jasny zaś daje wrażenie, że nosząca go osoba jest blada i chora. Na szczęście wśród podkładów Revlon można wybrać ocień idealny dla siebie.